Rozwój osobisty wymaga odwagi. Nie zawsze jest łatwy. Nie oznacza jedynie nabywanie nowych umiejętności i kompetencji, co może być źródłem pozytywnych emocji i dostarczać dużo satysfakcji.
Droga rozwoju osobistego często jest trudna.
Często wymaga zmierzenia się z własnymi blokadami i ograniczeniami, popatrzenia na to, co w ukryciu, co nie jest akceptowane, czego w sobie nie lubimy lub czego nawet się wstydzimy. Bywa, że podążając drogą rozwoju osobistego docieramy do głęboko ukrytych, bolesnych emocji, czasami nawet tych związanych z doświadczoną traumą. Aby je uwolnić, trzeba je poczuć i pozwolić im wybrzmieć. A to nie jest ani łatwe, ani przyjemne.
Podążając drogą rozwoju osobistego poznajemy siebie. Ale to, czego dowiemy się o sobie, nie zawsze musi się nam podobać i nie zawsze musi być zgodne z naszym wyobrażeniem o nas samych.
Idąc drogą rozwoju osobistego dokonujemy w sobie wiele zmian.
To będą zmiany na lepsze, ale nie zawsze muszą doprowadzić nas tam, gdzie świadomie chcielibyśmy być. Na przykład, możemy pracować nad sobą, by lepiej radzić sobie w relacjach interpersonalnych. Zmiana dokonana w nas samych może jednak sprawić, że nie ze wszystkimi znajomymi będzie nam nadal po drodze. Praca nad sobą, by lepiej radzić sobie w miejscu pracy, może uświadomić nam, że ukochana dotychczas praca już nie daje przestrzeni do rozwoju, lecz go ogranicza.
Droga rozwoju osobistego to nie tylko droga, na której witamy to, co nowe. To także droga, na której żegnamy to, co dobrze znane, a ten etap tej drogi może być pełen łez. Nawet jeśli odchodzimy od tego, co już nam nie służy, co nas ogranicza, nie znaczy to, że rozstanie będzie łatwe.
Podążanie drogą rozwoju osobistego wymaga odwagi:
- by zobaczyć prawdę o sobie
- by przeżyć i uwolnić wyparte emocje
- by odejść od tego, co znane, ale co już nie służy
- by otworzyć się na to, co nowe i nieznane.
Czy jest jedna, najlepsza droga rozwoju osobistego?
Nie, nie ma jednej, najlepszej drogi rozwoju osobistego. Można powiedzieć, że jest wiele dróg prowadzących do rozwoju osobistego. Na przykład, można skorzystać ze wsparcia psychologa, psychoterapeuty, coacha. Rozwijać siebie można uczestnicząc w różnych warsztatach rozwojowych, medytując, praktykując wdzięczność, radykalne wybaczanie. Można uwalniać emocje uwięzione w ciele z powodu doświadczonej traumy. Można także dążyć do zwiększenia swojej samoświadomości korzystając z testów psychologicznych, które pomagają w poznaniu i zrozumieniu siebie. Żadna z tych dróg nie jest generalnie ani lepsza, ani gorsza. Wzajemnie się nie wykluczają, lecz mogą się uzupełniać. Każda z nich jest inna, ale podążanie każdą z nich wymaga odwagi, bo na każdej z nich można spotkać się z tym, co trudne i bolesne.
Tekst: dr Joanna Piekarska